Będzie gorzej, ale może nie całkiem źle

   Portal Samorządowy zamieścił w ostatnich dniach trzy artykuły , jeden za drugim, o prognozach ruchu turystycznego w Polsce w bieżącym roku. Dotyczą one również Karpacza i nietrudno zgadnąć, że nie są  optymistyczne.

    Na podstawie dotychczasowych rezerwacji w biurach podróży, hotelach, pensjonatach i in. można przewidzieć, że goście zagraniczni praktycznie zrezygnowali z odwiedzin w naszym kraju i odwołują zamówione wcześniej terminy. Polska, ze względu na toczącą wojnę, jest postrzegana za granicą  jako kraj frontowy i to jest główną przyczyną zmiany decyzji.

   Cała nadzieja, również dla Karpacza w turystach krajowych. Na razie nie rezygnują z wakacyjnych wyjazdów i tutaj można zachować ostrożny optymizm -  o ile inflacja znacząco nie wzrośnie.

   Natomiast z ostatniej wypowiedzi wiceministra sportu i turystyki Andrzeja Gut-Mostowego wynika, że „obecne przepisy dotyczące wsparcia hoteli i hotelarzy, którzy przyjmują uchodźców są w ocenie resortu (…) wystarczające. Na tę chwilę żadnych innych form wsparcia nie należy się spodziewać. Nie będzie nowej tarczy, ani ulg finansowych dla firm działających na rzecz turystyki” Polecam całość: Tu, tu i tu.