niedziela, 9 lutego 2020

Idziemy na basen w Gołębiewskim, czyli Karpacz Górny górą!


   Na sesję, przed dwoma tygodniami  wrócił niespodziewanie budżet obywatelski. Wnioski na rok 2020  rozstrzygnięto już dawno  i  większość mieszkańców całkiem zapomniała, że taki projekt jest u nas   realizowany  od ładnych paru lat.  Mało kto dzisiaj pamięta, że Karpacz był jedną z pierwszych miejscowości w Polsce, w którym ten pomysł  wprowadzono w życie. Niestety, teraz nasze miasto stało się  przykładem, jak całkiem niezły program koroduje i chyli się ku upadkowi.

   Powodem, dla którego budżet trafił na sesję były skargi mieszkańców, że na basen w „Gołębiewskim”  przychodzą osoby spoza Karpacza.  Burmistrz zapewniał, że listy uczestników są i będą sprawdzane, chociażby na podstawie składanych deklaracji śmieciowych.
W tym miejscu trzeba przypomnieć, że wyjścia na basen w ogólnomiejskim projekcie zostały wybrane głosami mieszkańców Karpacza Górnego, którzy gromadnie (jak nigdy)  stawili się w ubiegłym roku na zebraniu.  Na spotkanie przyszło kilkadziesiąt osób, gdy dotychczas frekwencja w tym okręgu była najniższa z całego miasta i ograniczała się do zaledwie paru dyżurnych uczestników. Idea partycypacji znalazła wreszcie uznanie nawet w Karpaczu Górnym tylko w jakiś szczególny, niezwyczajny sposób…

   W rezultacie tego zebrania,  w ramach „Integracji sportowej mieszkańców Karpacza” miasto dofinansowuje  hotel kwotą 100 tys. zł, a uczestnicy korzystają z atrakcji parku wodnego „Tropikana”. O tym, żeby hotel, który powstał  w miejscu  basenu miejskiego sam, z własnej woli zaoferował wolne wejścia dla grup mieszkańców nawet  trudno pomarzyć…
W programie „Magazynu Śledczego Anity Gargas”,  który został nadany w TVP 25 października 2018 r. dyrektor hotelu stwierdził w rozmowie z dziennikarzem, że warto zapytać „Co Hotel Gołębiewski zrobił dla Karpacza”?  Na to pytanie ciągle nie ma dobrej odpowiedzi… (TUTAJ)

   Z roku na rok, w innych okręgach Karpacza  przychodzi na zebrania  coraz mniej mieszkańców i zgłaszane są pojedyncze projekty albo nie ma ich wcale. Na przykład, w centrum Karpacza w głosowaniu w 2019 r. wzięło udział 13 osób, w Karpaczu Dolnym - 4, a na Osiedlu Skalnym - 11.  Nastąpił zdecydowany odwrót i zupełny spadek zainteresowania budżetem - mało kto wierzy, że warto  się angażować w projekty, poświęcać swój czas, gdy i tak, cały wysiłek najpewniej spali na panewce.

Idea budżetu gdzieś się zagubiła, a wraz z nią inicjatywa Karpaczan. Czy jedynymi efektami partycypacji będą biesiady grillowe i wspólne kąpiele?