Na oryginalny pomysł wpadli mieszkańcy Michałowic – zaczęli zbierać
podpisy pod petycją wpisania okolic ich osiedla do Karkonoskiego Parku
Narodowego. Zaniepokojeni niszczącą
turystyczne miejscowości Karkonoszy deweloperką postanowili się bronić.
To nie
pierwsza ważna inicjatywa Michałowic. Siedem lat temu mieszkańcy chcieli się
odłączyć od Piechowic i stworzyć samodzielną wieś. Uzyskali nawet poparcie
radnych miejskich w Piechowicach dla swoich planów. Nie udało się wtedy tego pomysłu zrealizować,
nie wiadomo też, jak będzie teraz.
Jednego trzeba Michałowicom
zazdrościć – aktywnych mieszkańców,
którzy chcą ocalić to, co mają najpiękniejsze. Starają się zachować unikalne
widoki i przyrodę, bo wiedzą, że tylko w ten sposób przyciągną turystów i nie
zniszczą osady. Park Narodowy, jako najwyższa
forma ochrony przyrody jest w stanie taką opiekę zapewnić. Doświadczenie uczy, że nie zagwarantują jej
plany miejscowe, zmieniane zbyt często pod potrzeby inwestorów i „widzimisię”
lokalnej władzy.
W granicach administracyjnych
Karpacza ponad połowa obszaru znajduje się w Karkonoskim Parku Narodowym.
Sądząc po inwestycyjnym zacięciu rozmaitych „przedsiębiorców” to wciąż za mało.
W zamieszkałej części miasta nieustannie
są zakusy, żeby zlikwidować wszystko, co zielone i budować, budować, budować…
bez końca.
W audycji Radia Wrocław, którą
nadano wczoraj, przypomniano, że po polskiej
stronie Karkonoszy Park jest położony
poza terenami zamieszkałymi, natomiast po czeskiej, w granice parku włączone są
całe miejscowości. TUTAJ