Na sesji w lutym, rada miejska naszego miasta podjęła dwie uchwały
dotyczące jesiennych wyborów samorządowych.
Zgodnie z kalendarzem wyborczym musiała dokonać podziału na obwody głosowania i określić siedziby lokali wyborczych (
będzie ich 5 ) oraz podzielić miasto na
okręgi wyborcze. Okręgów będzie 15, to znaczy tyle, ilu radnych do wybrania.
Właściwie nic się nie zmieniło: dodano tylko jedną ulicę i zostawiono niezbyt
szczęśliwie skonstruowany podział na okręgi. Okręg nr 12 jest tego niechlubnym przykładem. Mechaniczne przeliczanie liczby mieszkańców na
mandaty spowodowało całkowicie sztuczny, rozstrzelony podział, oderwany od terenu. Zeszczuplał też od ostatnich zmian
rejestr wyborców – nawet w nim widać, że jest nas w Karpaczu coraz mniej.
Wczoraj Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła instrukcję
dla kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych. W każdym obwodzie
będą dwie komisje: do przeprowadzenia głosowania i do policzenia głosów.
Kandydatem do komisji może być osoba, która jest w stałym rejestrze wyborców na
terenie województwa, w którym znajduje się gmina oraz posiada prawo do głosowania.
To oznacza, że w Karpaczu możliwe jest uczestnictwo w komisjach członków z innych
miejscowości Dolnego Śląska. Zgłaszać chęć do udziału w komisji wyborczej będzie
można poprzez pełnomocników komitetów wyborczych ( podobnie jak dotychczas ). Samo
zgłoszenie nie oznacza jednak, że akurat ta osoba zostanie wybrana w skład komisji.
Ważne jest również podkreślenie, że
członkiem komisji nie może być kandydat w wyborach, ani osoby z nim spokrewnione.
Nie może być nim też pełnomocnik wyborczy i finansowy, mąż zaufania ani
obserwator społeczny wyborów. Obydwie komisje w każdym obwodzie powinny mieć po
9 członków, wybranych spośród osób zgłoszonych przez pełnomocników wyborczych.
Jaki będzie rzeczywisty skład obwodowych
komisji wyborczych okaże się dopiero 3 tygodnie przed wyborami. Na razie nie ma
jeszcze dokładnego terminu wyborów. Nie wiadomo też nic o wysokości diet
członków komisji. To od tego
wynagrodzenia będzie zależała ilość kandydatów na członków. Wyłącznie dla idei nikt
się nie poświęci…