Najpewniej
jeszcze w tym roku wiele miejscowości w Polsce zacznie wymieniać tabliczki ulic
związanych z peerelowską spuścizną. Senatorowie RP wystąpili z projektem
ustawy, która ma doprowadzić do zmian nazw ulic i placów w skali całego kraju.
Według projektu samorządy będą miały na to dwa lata. Instytut Pamięci Narodowej określi, które
nazwy będą podlegały obowiązkowej zmianie.
Karpacz, na
szczęście uporał się z tym problemem już w 1990 r. Podjęto wówczas uchwałę „w sprawie
zmiany nazw ulic, numeracji budynków oraz nadania nazwy parkowi”. Wśród okolicznych
gmin, nasze miasto korzystnie się wyróżnia. Problemy z nazewnictwem mają m.in. Piechowice
z główną ulicą Żymierskiego, Łomnica z ulicą Świerczewskiego i Jelenia Góra z
ulicą Langego w Cieplicach.
Można się
zastanawiać w Karpaczu nad niektórymi, dyskusyjnymi nazwami. Do takich należy
ulica Komuny Paryskiej lub Stefana Okrzei. To, że kilkadziesiąt lat później zaczęto
podawać rewolucję paryską z 1871 r. za
dyktaturę proletariatu nie jest jej winą. Podobnie stało się ze Stefanem Aleksandrem
Okrzeją, który został „zagarnięty” i
wykorzystany politycznie przez powojenne władze. Wątpliwe, żeby takie symboliczne
zdarzenia i postacie znalazły się na liście IPN.
Jedyną
ulicą, która brzmi w Karpaczu jak
zgrzyt jest ulica Obrońców Pokoju. Kojarzy się z Komitetami Obrońców Pokoju zapoczątkowanymi
przez Stalina w 1949 r. i zakładanymi we wszystkich krajach tzw. demokracji
ludowej. Jest to równocześnie nazwa na tyle ogólna, że właściwie nie wiadomo,
do czego ją odnieść.
Wydaje się, że przygotowywana
ustawa i związane z nią koszty nie będą dotyczyć naszego miasta. Można jednak,
przy okazji zastanowić się i podyskutować nad innymi nazwami. Na przykład: Nazwanie
błotnistych dróżek nazwiskami wielkich twórców to, po prostu przesada. A fragmenty Reymonta, Wyspiańskiego czy Kościuszki
przypominają w części raczej szlaki turystyczne niż miejskie ulice.
Najlepszym
pomysłem na nazwę jest istniejąca od
niedawna ulica Skrzatów Karkonoskich. Najmniejsza i jedna z najładniejszych w
Karpaczu. To był po prostu strzał w dziesiątkę!