środa, 26 maja 2021

Burmistrz tupnął nogą i radni się przestraszyli

     Ze słabą,  mało zorientowaną radą można zrobić wszystko i lepić ją jak z plasteliny.   Burmistrz na dzisiejszej sesji świetnie pokazał, jak to się robi. Radni  oddali inwestorowi w 20 – letnią dzierżawę  grunty  miejskie przy ul. Przewodników Górskich, czyli w rzeczywistości  na zawsze, z prawem do pierwokupu. 

  Teren zabudowy mieszkalno - usługowej zostanie przekształcony na parkingi, a okolicznym mieszkańcom obiecano na sesji  złote góry. Brylował w tym projektant, który  przechodził samego siebie  w roztaczaniu wizji „Parku leśnego z miejscami postojowymi”  i czarował sąsiadów z przyległych działek spełnieniem ich wszelkich oczekiwań.  Czy mieszkańcy  w to uwierzyli? Sądząc po ich wystąpieniach na sesji, do pierwszych naiwnych nie należeli.  Będą się teraz musieli sporo natrudzić, żeby nie dać się całkiem ograć.  

   Wielkim rozczarowaniem była postawa radnych, którzy przez wstrzymanie się od głosu „położyli” całkiem sensowny, dobrze pomyślany wniosek o wydzierżawieniu terenu na 9, a nie na 20 lat. Pozostawiał on grunty we władaniu gminy, w dobrze pojmowanym interesie miasta. Kiedy niebezpieczeństwo, że 9 – letnia dzierżawa uzyska akceptację radnych stawało się zbyt wielkie, do akcji wkroczył Burmistrz i szybko usunął zagrożenie. Stwierdził, że inwestor nie będzie tym zainteresowany, wspominał o wspólnych z nim rozmowach i dał do zrozumienia, że taka decyzja radnych może zagrozić  całej przebudowie Uroczej.  Na  słowa Burmistrza  „obawiam się, że inwestor…..”, wyrażające  zaledwie przypuszczenie, nikt  nie zareagował i nie zastanawiał się, czy takie  uzgodnienia rzeczywiście miały miejsce, czy może to był tylko blef lub  mały szantaż. Burmistrz wytoczył ciężkie działa, a radni spokornieli i położyli uszy po sobie.

    Swoja drogą, zbyt częste wstrzymywanie się radnych od głosu rodzi przeróżne skojarzenia.  Nie tylko takie, że przyczyną podstawową jest brak odwagi…