niedziela, 25 kwietnia 2021

Karpacz idzie na szafot? Wyrok jeszcze nie zapadł

 

  Wydarzenia  mkną z nieziemską szybkością i za chwilę nastąpi środa, a z nią sesja, która ma zadecydować o losach miasta na najbliższe dziesięciolecia. Program nie jest zbyt obfity, ale uchwały, które radni rozpatrzą, będą  brzemienne w skutki.  Zwłaszcza ta, rozważana na samym końcu, dotycząca uchwalenia studium.

    Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jakie decyzje zapadną i wszystko się może zdarzyć.  Najważniejsze argumenty za i przeciw już wybrzmiały, wiele faktów zostało odsłoniętych, ale wciąż pojawiają się nowe.  Ujawnienie danych osobowych  z petycji o odrzuceniu studium podgrzało atmosferę. Oliwy do ognia dolała wiadomość o zmianie przeznaczenia działki byłej przewodniczącej Rady Miejskiej, która poparła przedsylwestrową uchwałę o przystąpieniu do prac nad nowym studium.

   Zagrożenie szaleńczą zabudową  przez  zapisy w projekcie studium jest ogromne.  Karpacz,  po przyjęciu uchwały zmieni swój charakter malowniczego miasteczka pod Śnieżką na….. no właśnie, na jaki?  Betonowy, bez mieszkańców?

Poczekajmy na dyskusję i wynik głosowania.