Wczoraj na sesji burmistrz przypomniał,
że mija 30 lat od powstania samorządu. Żadnych uroczystości na szczeblu gminnym
i państwowym nie było - za to można było przeczytać mnóstwo wywiadów, wspomnień
i okolicznościowych artykułów. 27 maja
1990 r. odbyły się wybory do rad gmin, w rezultacie których samorządy uzyskały osobowość
prawną, własny budżet i majątek, a rady
narodowe przestały istnieć.
Wówczas kandydaci Komitetów Obywatelskich „Solidarność”
zdobyli w kraju ponad połowę głosów i rozpoczęła się, na fali panującego
entuzjazmu pionierska odbudowa wspólnot lokalnych. Nie było szczegółowych rozwiązań prawnych
odpowiadających nowej rzeczywistości, ani wielkich nacisków z góry. Panowała
pewna swoboda w podejmowaniu kluczowych dla gmin decyzji, która miała dobre,
ale też złe strony.
Drugim, znaczącym dla samorządów momentem
był rok 2002, kiedy wprowadzono bezpośrednie wybory na prezydentów miast,
burmistrzów i wójtów. Uzyskali oni silny
mandat, ich pozycja przestała zależeć od układu sił w radzie – równocześnie jednak
mocno osłabił się wpływ radnych na zarządzanie gminą. Z okazji jubileuszu, w
Biuletynie Rady Miejskiej na str. 12 i 13 ukazał się artykuł pt. „Rola
radnych jest drugoplanowa”, który wyjaśnia, dlaczego polska samorządność
lokalna tak bardzo kuleje.
Na Dzień Samorządowca proponuję obejrzeć
galerię zdjęć z przewrotnym pytaniem: Kiedy burmistrzowie będą rządzić światem? Jest w niej szereg znanych postaci, które z samorządów przeskoczyły o szczebel
wyżej. Karpaczan wśród nich nie było. TUTAJ