niedziela, 29 grudnia 2019

Sygnaliści pod ochroną



   Szykuje się większe wyzwanie dla gmin niż RODO. Prace nad ustawą o jawności życia publicznego zostały wstrzymane z dosyć niejasnych powodów, za to teraz nie będzie można problemu zamieść pod dywan.  Do polskiego prawa będzie musiała być wdrożona w ciągu dwóch lat dyrektywa unijna dotycząca ochrony osób informujących o  naruszeniach prawa wspólnotowego. Chodzi o osoby zgłaszające różnego rodzaju nadużycia, m.in. korupcję w sektorze publicznym i w biznesie.

    Polskiego prawa jeszcze nie ma, ale już teraz można poznać niektóre obowiązki, przed jakimi nie da się uciec. Trzeba będzie zorganizować kanały dokonywania zgłoszeń, wyznaczyć pracowników, którzy będą przyjmowali i rozpatrywali zgłoszenia sygnalistów oraz zapewniali ich anonimowość. Konieczne też będzie zorganizowanie pomocy prawnej, jeżeli sprawa trafi przed sąd. Sygnalistów nie będzie można zwalniać z pracy, przesuwać na niższe stanowiska, obniżać wynagrodzenia. Za represyjne działania będzie im przysługiwało odszkodowanie.

   Tak więc, zamiast ustawy o jawności życia publicznego najprawdopodobniej wejdzie w życie prawo które przejmie rolę jej rolę, możliwe, że jeszcze bardziej restrykcyjne. Administrację samorządową czeka trudny czas, a czy rzeczywiście nadużycia zostaną ograniczone – czas pokaże. TUTAJ we "Wspólnocie".