Ubiegłoroczne zmiany w ustawie o
samorządzie gminnym wprowadziły obowiązek sporządzenia do końca maja każdego
roku raportu o stanie gminy. Zdania
o nowych przepisach są różne: dla jednych jest to niepotrzebne powielanie
dotychczasowych obowiązków, dla innych możliwość kompleksowej oceny działalności gminy. Raport obejmujący
2018 r. musi być poddany pod głosowanie do końca czerwca i zbiegnie się w
czasie z obowiązkiem uzyskania przez burmistrza absolutorium.
Raport powinien dotyczyć
realizacji przez gminę polityk, strategii i programów oraz uchwał rady i budżetu
partycypacyjnego. Przepisy nie określają szczegółowo, co musi raport zawierać.
Rada gminy może poprzez uchwałę określić dokładne wymagania. Ponieważ nie ma precyzyjnych wymogów, Związek
Miast Polskich przedstawił teraz własną propozycję zawartości raportu – TUTAJ. Raportowanie będzie odbywać się w trzech
etapach: najpierw przygotowanie dokumentu, potem debata na sesji, a na koniec
udzielenie burmistrzowi wotum zaufania albo nie. Dwukrotny, przez kolejne lata brak
zaufania otwiera drogę do referendum gminnego.
Dla nas, Karpaczan ważne jest, że każdy mieszkaniec ma prawo wziąć udział w debacie, o ile zgłosi przewodniczącemu
pisemny wniosek najpóźniej w przeddzień sesji z podpisami co najmniej 20 osób. Maksymalnie może wypowiedzieć się na sesji 15
mieszkańców, chyba że rada postanowi inaczej.
Nasze miasto nie posiada strategii rozwoju
gminy, kuleje też i wymaga gruntownego przemyślenia budżet partycypacyjny.
Dlatego ważne będzie nie samo wotum
zaufania lecz wnioski jakie się pojawią w
debacie. A na odpowiedź na najważniejsze pytanie: Czy mieszkańcy będą w ogóle zainteresowani raportem o stanie miasta,
przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać…