czwartek, 26 lipca 2018

Mniej turystów w mieście...


     Na deptaku tłum, żar się z nieba leje i Karpacz pęka w szwach. Jednak nie jest tak dobrze, jak się wydaje. Radio Wrocław przedstawiło 22 lipca pierwsze podsumowanie wakacyjnego miesiąca i okazało się, że wyniki,  w porównaniu z ubiegłym rokiem nie są krzepiące.  Liczba turystów odwiedzających Karkonosze i region jeleniogórski spadła o jedną trzecią. Bez specjalnych problemów można znaleźć  miejsca noclegowe, mniejszy ruch panuje też w restauracjach i sklepach z pamiątkami.

     Jako przyczynę podawano nieciekawą do tej pory pogodę, a więc chłód i deszcz oraz  wzrost cen. Za podobne pieniądze turyści mogą wypoczywać w cieplejszych stronach Europy.  Burmistrz Karpacza miał nadzieję na zmianę trendu i mówił, że miasto stara się pokazać turystom od atrakcyjnej, przyjaznej strony.  Natomiast dyrektor Związku Gmin Karkonoskich stwierdził „że dobrze nie jest” i wskazywał na  „kapitał podstawowy, jakim jest przyroda”. Mówił o presji na budowę nowych hoteli, która może zniechęcić turystów do przyjeżdżania.

     Żaden z rozmówców audycji nie powiedział o następnym  problemie, jaki powstał, ani o tym, jak bardzo może on odstraszyć potencjalnych wczasowiczów. Mniej więcej w tym samym okresie obydwaj panowie wyrazili zgodę i zaakceptowali pomysł przywozu śmieci w Karkonosze z różnych stron kraju….

Karpaczowi i okolicy przybędzie nowa „atrakcja”?