Zapowiada
się jutro ciekawa sesja. Przewidziano dyskusję nad wykonaniem budżetu Karpacza
wraz z uchwałą zatwierdzającą sprawozdanie finansowe i sprawozdaniem z
wykonania budżetu. Sądząc po poprzednich latach, dyskusji nad wykonaniem budżetu
praktycznie nie powinno być. Większość radnych zwyczajnie nie jest w stanie i nie ma ochoty przygotować się do tak trudnego i ważnego
tematu. Znacznie łatwiej jest go odfajkować, czyli przegłosować uchwałę i po
sprawie.
Może zdarzyć się jednak zupełnie inaczej, bo
mamy przecież rok wyborczy, a burmistrz powinien uzyskać absolutorium od rady. Jest to ocena radnych, która musi odnosić się ściśle do wykonania budżetu gminy.
W praktyce bywa różnie i mogą się
pojawić opinie zbyt daleko odbiegające od tematu.
Przykład
nieodległych gmin z powiatu jeleniogórskiego i samej Jeleniej Góry świadczy o
tym, że choć jeszcze nie ma ogłoszonego terminu wyborów, to w samorządach już
wrze. W pobliskiej Szklarskiej Porębie zabrakło jednego głosu, żeby udzielić
burmistrzowi absolutorium – wymagana jest bezwzględna ilość głosów. Jeżeli
wziąć jeszcze pod uwagę, że dotychczasowy
zastępca będzie kandydował na najwyższy urząd w mieście, to jest jasne, że
temperatura sporu rośnie.
Podobna
sytuacja wystąpiła w Jeleniej Górze: do uzyskania absolutorium zabrakło
prezydentowi jednego głosu, a na sesji nie było trzech radnych. Najgorzej jednak wypadł wójt Janowic
Wielkich – poniósł sromotną klęskę. Otrzymał
tylko 6 głosów poparcia ( na 15 radnych ), a wszyscy jego zwolennicy startujący
w poprzednich wyborach w komitecie wspólnie z nim, odwrócili się od niego.
Zarzucili mu, m.in. duże zadłużenie
gminy.
Brak absolutorium nie niesie w roku
wyborczym skutków prawnych. Często też się zdarza, że Regionalna Izba Obrachunkowa
uchyla decyzje rady oceniając, że były bezpodstawne. Jednak w tym roku, tuż
przed wyborami, brak absolutorium jest plamą na wizerunku burmistrza,
prezydenta lub wójta.
Jak będzie w Karpaczu? Jutro się
przekonamy. Więcej ożywienia wywoła
zapewne uchwała dotycząca wynagrodzenia
burmistrza, ale będzie miała drugorzędne znaczenie.