wtorek, 25 lipca 2017

Zapowiedź burzy w gminnych podatkach



    Szykują się zmiany w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych. Projekt zmian, jeżeli przejdzie przez całą drogę legislacyjną, utrudni pracę urzędnikom. Będzie wymagał poszerzonej sprawozdawczości budżetowej. Podstawowe dane, jakie gminy zbierają, dotyczące m.in. wpływów lub zwolnień podatkowych, już nie wystarczą. Gminy będą zmuszone, na przykład podawać informacje dotyczące stawek podatków przyjętych uchwałami rady oraz podstawę opodatkowania.

    Dotychczas Ministerstwo Finansów zbierało dane przy pomocy okresowych ankiet. Trudno było na ich podstawie, przy szczupłości danych, prowadzić politykę podatkową państwa. Ponadto jednolite stawki podatkowe nie uwzględniały różnorodności gmin. O takie zmiany zabiegała od dłuższego czasu Unia Miasteczek Polskich. Zdaniem jej przedstawicieli, brak istotnych informacji powoduje, że nie można rozpocząć dyskusji na temat potrzebnego zróżnicowania stawek podatków w zależności od miasta i rodzajów terenów. Konieczne są do tego dane dotyczace ogólnej powierzchni mieszkań oraz działek. W wielu miastach, na przykład mimo że liczba mieszkanców zmieniła się nieznacznie, bardzo wzrosła powierzchnia mieszkaniowa. Chociażby dlatego niezbędne jest wprowadzenie co najmniej kilku odmiennych stawek dotyczących nieruchomości.

   Projekt nowelizacji zobowiazuje gminy do poinformowania poprzez Regionalne Izby Obrachunkowe Ministerstwo Finansów w rocznym sprawozdaniu o m.in. podstawach opodatkowania podatkiem od nieruchomości.

  Co takie zmiany oznaczają dla Karpacza? Na pewno szansę na uporządkowanie i kontrolę pobieranych podatków, ale nie tylko. Również okazję na zmianę i zróżnicowanie wysokości podatków na tyle, na ile pozwala ustawa. Nawet, jeżeli jest to bardzo drażliwa i jak pokazały liczne przyklady w naszym mieście, niebezpieczna sprawa.
Jutro, już po raz drugi w ciągu miesiąca, zbiorą się radni na nadzwyczajnej sesji w sprawie niesprzedawania kolejnej miejskiej działki pod zabudowę apartamentową. Dobrze by było, żeby gmina, zamiast szukać dochodów ze sprzedaży działek, poszukała ich poprzez optymalizację i obniżenie podatków dla Karpaczan.