sobota, 15 lutego 2025

Jedyne wyjście: polubić audyt krajobrazowy!

Kowal zawinił, a cygana powiesili – tym zdaniem można określić sens wypowiedzi  o audycie krajobrazowym na sesji 29 stycznia 2025 r. w  „Sprawach różnych”.

Radni w poszukiwaniu winnych przegapienia miesięcznego (!) terminu  na opiniowanie dolnośląskiego audytu zapędzili się w ślepą uliczkę i snuli irracjonalne oskarżenia oraz fantastyczne przypuszczenia.  Winni byli:   

1. Urząd Marszałkowski,  który w sierpniu wysłał do gmin zawiadomienie o opiniowaniu projektu audytu. To, że opiniowanie trwało  do 12 września 2024 r. nie miało dla radnych znaczenia.

    2. Skrzynka podawcza ePUAP – o tym, że jest to powszechnie stosowany sposób na szybkie przesyłanie korespondencji w urzędach, nie wspomniał nikt.

     3. Powódź – mimo że zaczęła się dwa dni po zakończeniu terminu opiniowania.

    4. Nieczynna Rada Miejska Karpacza – mimo że pracownik biura rady rozesłał wszystkim informację, a  28 sierpnia odbyła się  zaplanowana wcześniej sesja rady.  

     5. Wakacje  które dla radnych już się wtedy skończyły, bo mieli posiedzenia komisji i sesję.

Władze Karpacza oczywiście były bez zarzutu?! Razem z innymi radami gmin, radni Karpacza postanowili wypracować wspólne stanowisko na spotkanie z  marszałkiem województwa. Poczuli się oszukani i rozważali nawet pozew zbiorowy do WSA dotyczący przywrócenia terminu opiniowania!

Prace nad audytem krajobrazowym Dolnego Śląska trwają  od pięciu lat i wszystkie gminy wiedziały o tym od dawna. Karpacz też. To, że gminy powiatu karkonoskiego zlekceważyły sobie audyt, nie pomyślały o przeszkoleniu, nie domagały się wyjaśnień  i nie stawiały żadnych pytań, wystawia im kiepskie świadectwo. Nie rozumiejąc  audytu, widzą w nim tylko zagrożenia. Chcą teraz naginać zapisy ustawy o planowaniu przestrzennym z powodu swojego gapiostwa?

Panowie radni, szanujcie się, weźcie audyt na klatę. Dacie radę! A teraz trzeba przysiąść fałdów i przyswoić audyt, zamiast bić pianę.