Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej opublikowała tydzień temu wyniki akcji „Bitwa o remizy”. Karpacz zwyciężył w powiecie karkonoskim.
Wygrana naszego miasta oznacza, że Ochotnicza Straż Pożarna otrzyma zastrzyk finansowy w wysokości 1 mln zł na termomodernizację, odnawialne źródła energii, inwestycje, remonty lub wyposażenie. Warunkiem zdobycia dofinansowania było uzyskanie najwyższej procentowej frekwencji wyborczej w gminie do 20 tys. mieszkańców w powiecie ziemskim, a celem akcji - chęć wyróżnienia najbardziej aktywnej społeczności lokalnej. Powiatów ziemskich jest 314 i tyle gmin nagrodzono na terenie całej Polski.
Najwyższą frekwencję - ponad 90% - w wyborach parlamentarnych z 15 października osiągnęła gmina Klwów w powiecie przysuskim, potem gmina Michałowice z powiatu pruszkowskiego – prawie 89% - oraz poznańska gmina Suchy Las, która z wynikiem bliskim 88% znalazła się na trzecim miejscu w Polsce.
Zwycięstwo naszemu miastu w powiecie karkonoskim dała frekwencja 73,34%. Szczegółowe dane wskazują, że liczba uprawnionych do głosowania wyniosła 4111 osób i wydano 3015 kart. Wymaga podkreślenia fakt, że w obliczeniach nie uwzględniano zaświadczeń, co oznacza, że głosy dużej grupy turystów nie zostały wzięte pod uwagę. Niemniej jednak przyjezdni zniekształcili wyniki, które nie dają pewności, że to mieszkańcy byli szczególnie aktywni. Przed wyborami istniała możliwość zmiany stałego obwodu głosowania lub dopisania się do centralnego rejestru wyborców. Wiele osób złożyło wnioski przez internet. Świadczy o tym liczba uprawnionych – 4111 - znacznie przekraczająca ilość stałych mieszkańców Karpacza, w tym dzieci i młodzieży, która w wyborach udziału brać nie może. TUTAJ
Inne karkonoskie gminy mogą czuć się poszkodowane – Karpacz, przy takim systemie obliczeń zawsze zwycięży. Ale wygrana naszego miasta z aktywnością mieszkańców niewiele będzie miała wspólnego.