Już wiadomo, że studium, w ciągu dwóch lat zostanie wyrzucone na śmietnik. W całej Polsce, we wszystkich gminach obowiązkowo wejdzie plan ogólny.
Dlaczego, w takim razie w Karpaczu przepycha się na siłę skompromitowane i wczorajsze studium? Po co, po raz trzeci próbuje się mieszkańcom wmówić, że to najlepsze rozwiązanie? Dodatkowo straszy się niektórych łatwowiernych, że bez studium w mieście zabraknie wody. Czyje interesy pod płaszczykiem studium próbuje się „załatwić”?
Na pewno nie są to interesy mieszkańców. Nikt, trzeźwo myślący w mieście nie chce nowych inwestycji hotelowych i apartamentowych, demolujących Karpacz. Zanim na sesję zostanie wrzucony zatęchły, lekko odświeżony projekt studium, proponuję zastanowić się nad sensem jego istnienia. Tego nie da się już poprawić!
Przed kilkoma dniami Ministerstwo Rozwoju i Technologii określiło zasady przygotowania planu ogólnego. TU