sobota, 24 czerwca 2023

Rozdęta biurokracja

     Nowy  ranking  opublikowany  w  piśmie  samorządowym  „Wspólnota”  pozbawia  nas wszelkich złudzeń. Karpacz znalazł się na samym dole zestawienia, dlatego, że wydaje na administrację samorządową zbyt dużo pieniędzy!

   Nasz urząd nie jest oszczędny. Tak wynika z opublikowanego przed trzema dniami rankingu, opracowanego przez Pawła Swianiewicza i Julitę Łukomską pt."Oszczędny urząd". Autorzy we wstępie napisali, że prezentują jedno z najciekawszych, ale też budzących najwięcej emocji zestawień. Wyjaśniali, że zdają sobie sprawę ze złożoności zagadnienia, a obraz, jaki przedstawiają jest mocno uproszczony. W opracowaniu wzięto pod uwagę wydatki bieżące na administrację (dział 750 administracja publiczna z wyłączeniem wydatków na  remonty bieżące). Przejrzysty ranking nie wyjaśnia wszystkich zależności między wydatkami a efektami (na przykład, czasem większe zatrudnienie powoduje  pozyskiwanie  środków unijnych), ale może pomóc znaleźć przyczynę, dlaczego  niektóre gminy - w tym nasza - wydają na administrację więcej niż inne, podobnej wielkości miejscowości.

   W rankingu porównano dwa lata - 2014  oraz 2022 r. - i przeliczono wydatki na głowę mieszkańca.  Karpacz znalazł się w kategorii miasteczek  poniżej 10 tys. mieszkańców na 6 miejscu od końca z wydatkami 1784 zł per capita. W 2022 r. dało mu to 348 miejsce, a w 2014 r. był na 290 miejscu.

    Do najbardziej oszczędnych samorządów z Dolnego Śląska należą Gryfów Śląski, Mirsk i Pieńsk, a najbardziej rozrzutnym miasteczkiem w całej Polsce jest Krynica Morska, która wydała na jednego mieszkańca 3580 zł! Chociaż… może wcale nie rozrzutnym, tylko dobrze i godnie wynagradzającym swoich urzędników. W końcu jest to równocześnie najbogatsze miasteczko w Polsce, od lat okupujące pierwsze miejsca w rankingach zamożności. Cały ranking TUTAJ – polecam.