Znowu władze miasta przy pomocy podwyżek kupiły trochę czasu i odsunęły na bok piętrzące się kłopoty finansowe. Tym razem przegłosowano wyższe stawki za wywóz odpadów, m. in. w ten sposób, że każdy metr sześcienny zużytej wody obłożono opłatą śmieciową w wysokości 9,50 zł.
Na nadzwyczajnej sesji, 10 grudnia przegłosowano cały zestaw uchwał, nie tylko śmieciowych, które mieszkańcom nie przyniosą w nowym roku nic dobrego. Natomiast pewna grupa przedsiębiorców została troskliwie otoczona parasolem ochronnym i „Aktywny Karpacz” bardzo się starał, aby nie stała się jej krzywda.
Oprócz pakietu śmieciowego wprowadzono pod obrady uchwałę w sprawie opłaty reklamowej, która umożliwiałaby egzekwowanie należności od przedsiębiorców za dodatkowe szyldy. Projekt takiej uchwały, która mogłaby zapewnić ponadplanowe wpływy do świecącej pustkami miejskiej kasy został z miejsca odrzucony przez radnych Burmistrza. Zadziałała fatalna zasada „swoich nie ruszamy, niech inni płacą”. Inni, czyli wszyscy mieszkańcy!
Poprzez podwyżki, w ten najprostszy z możliwych sposobów, Gmina zyskała chwilę oddechu. Zyskali też wybrani przedsiębiorcy, którzy teraz, bez żadnych konsekwencji mogą zapaskudzać swoje otoczenie reklamami. Stracili, jak zwykle wszyscy mieszkańcy Karpacza. Widocznie radni wiedzą, że nie muszą się bać swoich wyborców i są przekonani, że wszystko im ujdzie na sucho.