Wczoraj, na sesji radny Talaga gorąco chwalił Burmistrza za obronę Karpacza i górskich gmin turystycznych, które buntują się przeciw rządowym ograniczeniom w walce z pandemią. Prosił, żeby Burmistrz przekazał innym sygnatariuszom Porozumienia Gmin Górskich podziękowanie w jego imieniu, bo, jak zaznaczył tylko te gminy bronią interesów firm turystycznych, a nie gminy nadmorskie, czy z Mazur. O takim drobiazgu, że tylko w górach jest teraz sezon turystyczny, a nie nad morzem i jeziorami nie wspomniał.
Na tak wyrażone poparcie radnego, który często czuje się w obowiązku głośno chwalić czyny Burmistrza zareagował Przewodniczący i w imieniu całej rady dołączył się do samorządowych pozdrowień. I niech tak zostanie.
A dzisiaj lokalne portale podały, że Burmistrz Karpacza na aukcji WOŚP wystawił na licytacji wycieczkę skiturową z samym sobą! Jak widać, włodarz naszego miasta mocno wierzy w swoją gwiazdę i nie widzi żadnej niezręczności w tym pomyśle. Na ile zostanie oceniona taka megalomania przekonamy się wkrótce. Dobrze, że dla równowagi w ofercie znajdują się jeszcze kalendarze z autografami lekkoatletów i vouchery na pobyt w hotelach - próżność i bufonada zostały trochę przysłonięte. Właściwie nie można się nawet za bardzo dziwić, gdy równocześnie, z tej samej okazji prezydent Jeleniej Góry zaprasza na obiad w swoim towarzystwie - widać taka moda…
Nieustanna promocja własnej osoby, przy każdej okazji też ma swoje granice, po przekroczeniu których staje się niestrawna.