poniedziałek, 23 listopada 2020

Uchwała śmieciowa: Czy radni naprawią swój błąd?

    Radni zawiedli mieszkańców, ale teraz chcą się zrehabilitować – taki wniosek można wyczytać  z wiodącego artykułu w nowym Biuletynie Rady Miejskiej. Pytanie, czy im się to uda?

    Najpierw, w marcu większość radnych  przychyliła się do propozycji  Burmistrza, za nic mając opinie mieszkańców, że podwyżki opłat za wywóz śmieci są zbyt drastyczne. Tak zachowali się wszyscy zwolennicy Burmistrza w radzie, a do nich dołączyło trzech radnych opozycji: dwóch z nich nie pojawiło się na sesji, a jeden wstrzymał się od głosu.

   Potem, we wrześniu radni zaczęli odkręcać swoje decyzje głosując, że obecne, wysokie opłaty będą obowiązywać tylko do końca roku.

   A teraz radni przygotowują nową uchwałę, w której stawki mają być zróżnicowane – inne dla mieszkańców, a inne dla tych, którzy w Karpaczu tylko prowadzą wynajem, a nie mieszkają. Czy tak nie można było zrobić za pierwszym razem?

    Oprócz „ spraw śmieciowych” Biuletyn  obszernie informuje o nowych zielonych działkach, które Burmistrz chce przeznaczyć na zabudowę. Warto przyjrzeć się zdjęciom  na stronach 12 i 13, żeby zobaczyć, ile warte są deklaracje o ochronie w studium terenów zielonych. Niektórzy wybrani szczęśliwcy będą mogli stawiać nawet całe szeregi domków jednorodzinnych, zamiast  jednego. Dlaczego? Nie wiadomo, może dlatego, że łaska pańska na pstrym koniu jeździ…  chyba, że tym razem radni powiedzą zdecydowanie  – dość.