„Bogactwo w przededniu kryzysu” – tak został
zatytułowany świeży ranking zamożności samorządów. Opublikowało go wczoraj wydanie internetowe Wspólnoty, a całość
raportu przygotowali Paweł Swianiewicz i
Julita Łukomska. Metoda obliczania bogactwa samorządów pozostała taka sama, jak
w ubiegłych latach, czyli dochody gmin w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
Uwzględniono tylko dochody własne samorządów i otrzymane subwencje pomijając dotacje
celowe. Ranking w podziale na gminy zależnie od ich wielkości zmniejszył się w
ubiegłym roku o dwie jednostki. Zabrakło w nim Ostrowic i Boguszowa-Gorców. Pierwsza z gmin została zlikwidowana z powodu
wysokiego zadłużenia, a druga nie została ujęta w danych przekazanych przez
Ministerstwo Finansów, właściwie nie wiadomo, dlaczego.
Według autorów opracowania, sytuacja finansowa
samorządów za 2019 r. przedstawia się nieźle, ale gorzej niż w 2018 r. Trudno
jest też prognozować, na podstawie dostępnych danych, jaki będzie rok 2020 –
wiadomo tylko tyle, że będzie gorszy. Samorządy,
z różnych powodów nie wykorzystały okresu dobrej koniunktury gospodarczej i nie
są zbyt dobrze przygotowane na nadchodzący kryzys. Widoczny jest m.in. spadek
nadwyżki operacyjnej, szybki wzrost kosztów pracy i kosztów wykonywania zadań oświatowych.
O spadku samodzielności samorządów świadczy, na przykład wzrost udziału dotacji
celowych w dochodach budżetu.
W kategorii miasteczek, w której znalazł się Karpacz,
niezmiennie, od początku publikowania
rankingu czołowe miejsca okupuje Krynica Morska. Nasze miasto zasłużyło na
dobrą ocenę, czyli znalazło się na miejscu czwartym z dochodem „na głowę”
7505,46 zł. W ubiegłym roku było dziesiąte. Najbardziej ciekawe jest to, czego
jeszcze nie wiemy: Czy czeka nas rzeczywiście na koniec roku twarde lądowanie.
POLECAM