niedziela, 14 czerwca 2020

Nasze bogactwo to pieśń przeszłości?


    Poprawia się sytuacja Karpacza – turyści znowu zaczęli odwiedzać nasze miasto, a sądząc po ostatnich dniach, pojawili się wręcz tłumnie. Radni będą się znowu spotykać na posiedzeniach komisji w Urzędzie Miejskim osobiście, a nie wirtualnie. Kto wie, może nawet obrady sesyjne odbędą się w starym trybie?

   Wciąż nie wiadomo, jakimi tematami zajmie się sesja na koniec czerwca, czy będzie podsumowanie 2019 roku i kiedy właściwie się ona odbędzie. Przewodniczący Rady Miejskiej ogłosił na stronie miasta,  że w związku z pandemią, brakiem możliwości spotkania się w urzędzie oraz jego kilkudniową nieobecnością, sesję absolutoryjną i głosowanie nad wotum zaufania dla Burmistrza Karpacza przekłada na sierpień. Oznacza to, że debata nad Raportem o stanie miasta zostanie przesunięta na koniec wakacji, bo zgodnie z utartym zwyczajem, nowy sezon sesyjny rozpoczyna się w ostatnim tygodniu sierpnia.

   Wiadomo już, że teraz tak dobrze w Karpaczu nie będzie, jak w minionym roku. Mówią o tym radni, mówią przedsiębiorcy, a także Burmistrz i urzędnicy, przytaczając wstępne dane i prognozy. Pocieszmy się, w takim razie rankingiem, jaki niedawno opublikowała Gazeta Wrocławska, pokazując najbogatsze miasta na Dolnym Śląsku. W zestawieniu wzięto pod uwagę dochody miast w przeliczeniu na jednego mieszkańca.  Lista dotyczy gmin miejskich oraz miejsko-wiejskich. Karpacz  zajął na niej zaszczytne drugie miejsce z dochodem 10242,78 zł na osobę. W tym spisie zaskoczeniem są znane i majętne miejscowości, które nasze miasto wyprzedziło. POLECAM