piątek, 21 marca 2025

Wiosenny temat - śmieci, śmieci i jeszcze raz śmieci

Pierwszy dzień wiosny przywitał nas słoneczną pogodą, a spod przybrudzonych resztek śniegu wypełzły śmieci.  Nic nowego o tej porze roku.

Nowością natomiast, stał się sposób pokazania śmieciowego balastu, pod którym  ugina się Karpacz. Po raz pierwszy, publicznie na sesji w lutym pokazano, z czym muszą się mierzyć pracownicy miejskiej spółki odpowiedzialni za porządek w gminie. Radny Serwinis przedstawił serię zdjęć pokazujących codzienną pracę osób wywożących odpady.   to odpychające, pełne brzydoty obrazy, które wystawiają nam - mieszkańcom i właścicielom nieruchomości - jak najgorsze świadectwo.  Przepełnione kubły, obstawione dziesiątkami worków z nieposegregowanymi śmieciami mówią o nas więcej, niż chcielibyśmy powiedzieć. Niestety, nic dobrego.

Pracownicy  MZGK, żeby dostać się do kontenera lub kubła i go opróżnić, muszą najpierw ręcznie przenieść stosy worków i woreczków.  Nie trzeba specjalnej wyobraźni, żeby domyślić się, jak uciążliwa jest to praca i ile dodatkowego czasu pochłania. Nie mówiąc o zwiększonych kosztach, które ponosi gmina z powodu wywożenia na wysypisko niesegregowanych śmieci.

Po tej prezentacji  wywiązała się dyskusja. Wynikało z niej, że brak segregacji  to sankcje dla właścicieli posesji, czyli 4 - krotna podwyżka opłat za wywóz odpadów.  Na pracownikach firmy wywożącej śmieci ciąży obowiązek wykonania dokumentacji, a urząd nalicza kary.

Zachęcam do obejrzenia końcowego fragmentu sesji. Może niektórzy mieszkańcy i właściciele apartamentów zobaczą  na zdjęciach fragmenty swoich posesji i własne przepełnione kubły. A może nawet spalą się ze wstydu i …. zabiorą się w  końcu na poważnie za segregację.