Nowe sesje przynoszą niespodzianki i zdumiewające zwroty akcji, jakie jeszcze przed kilkoma miesiącami wydawały się niemożliwe.
Dzisiaj, na samym początku sesji wprowadzono zmiany w porządku obrad. Doprowadziły one do odwołania, w głosowaniu tajnym, radnej Grynkiewicz z funkcji zastępcy przewodniczącej rady. Powodem była utrata zaufania. Nikt nie rozwijał, czego brak zaufania dotyczył, ale najprawdopodobniej spowodowany był jej mocno krytykowaną aktywnością przed dodatkowymi wyborami w sierpniu. A w chwilę później stanowisko przewodniczącego Komisji Turystyki stracił radny Kalupa. Jego mandat już od miesiąca wisiał na włosku, a dalszy udział w sesjach stał pod znakiem zapytania. Zanim nastąpią kolejne proceduralne kroki, radni postanowili, we własnym zakresie, uporządkować sytuację.
Wydawało się, że przez resztę sesji będzie już spokojnie. Stało się inaczej, radni jeszcze raz zaskoczyli. Tym razem nie zgodzili się na zmiany w budżecie gminy i doprowadzili do tego, że uchwała w sprawie prognozy finansowej została wycofana.
Bardzo dużo czasu zajęły „Sprawy różne”. Radni dopytywali i dociskali burmistrza w sprawach parkingów, przebudowy deptaka, publicznych toalet i in., ale przez cały czas pojawiał się, znikał i znowu powracał temat studium i dyskusji publicznej. Burmistrz kilka razy zaznaczał, że nie ma obowiązku uczestniczyć w takim spotkaniu. Twierdził, ze jego obecność nic by nie wniosła i nic by nie zmieniła, a nawet podkreślił, że już trzy razy uczestniczył w dyskusji publicznej. Trochę przesadził, spotkań w ramach dyskusji publicznych było łącznie pięć, a burmistrz brał udział tylko we dwóch, jednej wirtualnej, a jednej na stadionie, gdy nie pojawił się projektant. Szybko je zresztą zakończył, mocno poddenerwowany.
Burmistrz nie miał najwyraźniej ochoty wyjaśniać mieszkańcom, dlaczego przeznaczył nowe działki pod zabudowę – to przecież są jego własne decyzje. Wybrał unik, a nawet posunął się dalej: W dyskusji z radnym Talagą stwierdził, że nie wie o jakie działki chodzi!!! Podkreślał, że dokument dotyczący studium, jest najlepszy, jaki można było przygotować!
Pozostaje tylko proste pytanie: Dla kogo najlepszy? Dla inwestorów? Kosztem miasta i mieszkańców?