Portal „Bankier” podał przed dwoma dniami, jak atrakcyjne turystycznie miasta stają do walki z najmem krótkoterminowym. Władze Krakowa i Sopotu zwróciły się do ministra sportu i turystyki o pilne przygotowanie ustawowych zmian, które ucywilizują usługi hotelarskie. Równocześnie złożyły propozycję, aby ich przedstawiciele brali udział w przygotowaniu nowych zapisów.
Inicjatywa gospodarzy polskich miast turystycznych ma związek ze zmianami prawa w Unii Europejskiej. Przygotowywane unijne nowe przepisy mają ułatwić walkę z najmem krótkoterminowym na czarnym rynku. Propozycje dotyczą konieczności rejestrowania online nieruchomości z takimi usługami. Wprowadzony zostanie obowiązek umieszczania numerów ewidencyjnych na ofertach przez platformy internetowe. Za brak przestrzegania zasad przewidywane są kary. TUTAJ
W Karpaczu, największym ośrodku turystycznym Sudetów, problem nielegalnego najmu narasta lawinowo od dobrych dziesięciu lat. Nie chodzi wyłącznie o brak wpływów z tego tytułu do miejskiej kasy. To również zaburzona konkurencja i wyższe koszty działających legalnie obiektów. To także duża uciążliwość dla stałych mieszkańców, którzy sąsiadują z takimi lokalami. Ich prawo do godnego, spokojnego życia zostało wystawione na ciężką próbę.
Karpacz, który ma bogate doświadczenie na polu usług turystycznych mógłby się też, podobnie jak Kraków i Sopot, włączyć w prace nad zmianami i służyć radą.