Na sesji nadzwyczajnej, w ostatnim dniu stycznia, najwięcej czasu poświęcono wywozowi nieczystości. W programie były tylko cztery uchwały, w tym dwie dotyczące zmian budżetu gminy, spowodowane dofinansowaniem remontu budynku na dom kultury.
Radni oprócz poprawek w regulaminie utrzymania porządku i czystości w gminie długo dyskutowali nad projektem uchwały w sprawie ustalenia górnych stawek opłat za wywóz nieczystości ciekłych. Zmiana stawek dotyczyła zbiorników bezodpływowych i przydomowych oczyszczalni. W nowym roku proponowano podwyższyć cenę za wywóz nieczystości ze zbiorników z 60 do 80 zł za m3, natomiast stawka wywozu osadów z oczyszczalni przydomowych miała wynosić 100 zł za m3. Radni nie rozumieli, dlaczego ceny są zróżnicowane, a nie takie same. Radny Pajdzik zgłosił wniosek, żeby maksymalna stawka dla przydomowych oczyszczalni wynosiła maksymalnie 80 zł za m3.
Zawiłości wywozu nieczystości wyjaśniała urzędniczka zajmująca się ochroną środowiska. W Karpaczu, mimo skanalizowania miasta wciąż znajduje się ponad setka bezodpływowych zbiorników, z których właściciele obowiązani są raz na kwartał wywozić nieczystości. Oczyszczalni bezodpływowych jest tylko kilka i opróżniać je trzeba raz w roku – mają bardziej suchą konsystencję odpadów. Dużym problemem w nieczystościach jest olej i ten składnik powoduje różnice w cenach odbioru w zlewniach.
Radny Kubik zwracał uwagę na bardzo drogi wywóz odpadów z budynków, które mają zbiorniki bezodpływowe, w porównaniu z domami podłączonymi do kanalizacji. Właściciele tych pierwszych płacą 80 zł za m3, a pozostałych – niecałe 8 zł za m3. Różnica jest kolosalna! Niestety, nie wszędzie da się podłączyć budynki do kanalizacji miejskiej.
Wprowadzenie w uchwale poprawki zrównującej maksymalne stawki wywozu nieczystości, zadziała na korzyść przydomowych oczyszczalni. Może z czasem będzie to jedna z przyczyn zamiany zbiorników bezodpływowych na oczyszczalnie.