czwartek, 30 czerwca 2022

Siła propagandy. Jak pogodzić ogień z wodą?

     Na początku sesji absolutoryjnej powiało niemałą sensacją. Przewodnicząca   Rady niespodziewanie zapowiedziała  przybycie na dziesiątą trzydzieści pani Marzeny Machałek. Chociaż Marzena Machałek jest posłanką Prawa i Sprawiedliwości, nazwa PiS ani razu nie padła, jakby była trędowata. Za to podkreślano, że pani Machałek jest sekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki.

    Burmistrz powitał media i podziękował Marzenie Machałek  „nie jako politykowi, tylko jako człowiekowi”.  Podziękowania dotyczyły pomocy finansowej w budowie stadionu i uzyskania 20 milionowego dofinansowania w drugiej edycji „Polskiego Ładu”. Ponieważ wizyta  pani Minister rozpoczęła się tuż po uzyskaniu przez Burmistrza wotum zaufania i absolutorium, Marzena Machałek pogratulowała Burmistrzowi i enigmatycznie zauważyła, że przy nowym naborze do „Polskiego Ładu” wzięto pod uwagę poprzednią sytuację.

    Warto przypomnieć w tym miejscu, że Karpacz, jako jedna z nielicznych gmin w Polsce, w pierwszej edycji nic nie uzyskał. Zero!

   Posłanka rozpływała się w zachwytach nad Karpaczem. Podkreślała, jak imponująco Karpacz się rozwija, że z dumą trzeba podkreślić liczbę turystów, liczbę inwestycji  itp. Wazelina lała się strumieniami…Przy okazji stwierdziła, że Burmistrz ją dosyć często odwiedza, gdy jest w Warszawie.

    Podkreśliła, że Karpacz był i jest przyjaznym miejscem dla uchodźców z Ukrainy, wśród których znalazło się 170 dzieci. Rok szkolny ukończyło 120 z nich. Ta wypowiedź posłanki akurat warta była zapamiętania.

   Mówiła jeszcze m.in., że „pięknie się złożyło, że mogę z państwem być” i że „pani przewodnicząca pięknie prowadzi obrady”. Wspominała o sprawach „ponad podziałami”. Kurtuazji, podziwu i podziękowań było ponad miarę.

   Kto zyskał, kto stracił? Burmistrz próbował odwrócić uwagę od kilku  bardzo niepokojących spraw w mieście i zyskać przychylność zwierzchniej władzy państwowej do swoich działań. W trudnej sytuacji finansowej miasta taka pomoc jest nieoceniona. Przy okazji, być może, próbował utorować drogę do przyjęcia studium póki jeszcze jest stary skład rady. Młyny prawne Wojewody mielą wolno, o decyzji w sprawie dwojga radnych spoza Karpacza nic nie słychać, wiec tym razem bez trudu uzyskałby  zgodę rady, choćby w projekcie studium nie przestawiono nawet przecinka.

   Posłanka najpewniej liczyła na uzyskanie głosów poparcia w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych i dlatego zdecydowała pojawić się w takim momencie na sesji, udzielając, tym samym akceptacji dla działań Burmistrza. Zapomniała jednak, w jakim środowisku się znalazła. Tutaj, w Karpaczu dodatkowego poparcia nie uzyska, a raczej straci część głosów od osób, które dotąd zawsze na nią głosowały. Może dojść do takiej sytuacji, jak w wyborach w 2010 roku, którą Prezes PiS określił słowami: „Cnotę straciliśmy, a rubla nie zarobiliśmy”. Czy warto było?

wtorek, 28 czerwca 2022

Znowu nas ubyło

    Jutro, 29 czerwca o 8.30  ma się rozpocząć najważniejsza sesja w roku, na której Burmistrz będzie prezentować Raport o stanie Gminy Karpacz za 2021 r.,  ubiegać się o wotum zaufania i o absolutorium.  

   Już na pierwszy rzut oka widać znaczące różnice między obecnym raportem, a tym z roku poprzedniego i wcześniejszymi.

    Przede wszystkim ubyło nas, Karpacz się wyludnia. W 2021 r. stałych mieszkańców na koniec grudnia było już tylko 4099, natomiast rok wcześniej – 4242. Gdy porównać liczbę mieszkańców z 2018 r., za który po raz pierwszy przygotowywano Raport o stanie gminy, to jest jeszcze gorzej – wtedy nasze miasto liczyło 4369 osób zameldowanych na stałe.

    W 2021 r. spadła liczba przedsiębiorców, natomiast wzrosła liczba obiektów świadczących usługi hotelarskie w porównaniu z poprzednim rokiem.  I tak, na koniec grudnia 2020 r. było 1582 przedsiębiorców (w tym 590 aktywnych), natomiast w 2021 r. już tylko 1433 przedsiębiorców (w tym 455 aktywnych). Odwrotnie stało się z obiektami świadczącymi usługi hotelarskie: w 2020 r. było ich 678, a w 2021 r.  - 828.

    Zmalała liczba zarejestrowanych  bezrobotnych: z 126 do 117 osób. Spadła też liczba mieszkań w zasobie gminnym ze 194 lokali do 183.  Ciekawie przedstawia się ewolucja działek przeznaczonych pod budownictwo komunalne od 2018  do 2021 r. Trudno też znaleźć odpowiedź, komu i czemu mają takie zmiany służyć.

    W 2020 r. dużo miejsca poświecono pandemii  i zaakcentowano obecność Forum Ekonomicznego w Karpaczu zamiast w Krynicy, natomiast w 2021 r. pandemia była także obecna, ale przypomniano również o studium zagospodarowania przestrzennego i powrocie do tego tematu w  najbliższym czasie.

    Zachęcam do przeczytania   wielu interesujących informacji zawartych w raporcie za ostatni rok, porównania ich z poprzednimi latami i wyciągnięcia własnych wniosków. Trzeba zajrzeć do Biuletynu Informacji Publicznej.

   

piątek, 24 czerwca 2022

Cuda i dziwy: "Spadł kiedyś w lipcu Śnieżek niebieski"

    Feralny piątek, trzynastego maja 2022 r. zostanie zapamiętany nie tylko z powodu sesji nadzwyczajnej, na której Rada Miejska Karpacza nie zauważyła obowiązującego w Polsce prawa. Postanowiła nie wygaszać mandatów dwójce radnych, którzy  wyprowadzili się z miasta wiele miesięcy wcześniej.

    W tym samym dniu na stronie Karpacza pojawiła się informacja o nowym Biuletynie Miasta.  Tak, to nie pomyłka, chodzi o Biuletyn Miasta, bo Biuletynu Rady Miejskiej już nie ma, przestał istnieć.  Biuletyn Rady Miejskiej był najwidoczniej zbyt niezależny, gdyż podawał informacje, które nie podobały się ważnym w mieście osobom, na przykład wyniki głosowań na sesjach.  Dzięki temu mieszkańcy mogli na własne oczy zobaczyć, że niektórzy radni nie liczą się z ich zdaniem i robią, co chcą, wbrew składanym przyrzeczeniom.

    Teraz wydawcą Biuletynu jest Gmina, a Referat Promocji przygotowuje artykuły i, jak wynika z samej nazwy, promuje i reklamuje miasto  na wszelkie możliwe sposoby. Dlatego nie do końca wiadomo, dla kogo jest Biuletyn, czy dla mieszkańców, czy dla turystów, czy może dla inwestorów.   

    Minął miesiąc od  pierwszego  numeru, na następny jeszcze trochę trzeba poczekać, ale już widać, że powielany jest schemat sprzed trzech lat. Mamy więc do czynienia z miastem idealnym, które jest najlepsze pod słońcem, w którym sukces goni sukces i nie ma nawet chmurki na niebie. Czy w takim mieście da się żyć?

    Lektura nowego wydania Biuletynu Karpacza kojarzy się z czasami dzieciństwa, nieposkromionej wyobraźni i wierszy Tuwima, na przykład takiego – TUTAJ. Wystarczy tylko przymknąć oczy, by znaleźć się w Karpaczu i zobaczyć,  w jakim wspaniałym raju pod Śnieżką mieszkamy, w którym lokalna władza próbuje każdemu nieba przychylić.

     Dowiemy się, jak  miasto pomaga uchodźcom przeznaczając na to budżet obywatelski.   Możemy też przeczytać, że senator  Krzysztof Mróz wręczył odznaczenia „ Zasłużony dla Kultury Polskiej” na sesji Rady Miejskiej. O tym, co  w rzeczywistości działo się z budżetem obywatelskim  nie da się  przeczytać nawet miedzy wierszami, a senator RP faktycznie wręczył  odznakę   Ryszardowi Krupie, ale  Piotrowi Garbatowi już nie, bo go na sesji nie było. Referat Promocji o tym nie wie?

     Na pierwszej stronie Biuletynu, nad nazwą „Info Karpacz” można przeczytać, że zawarte są w nim „informacje z życia miasta”.  Gdy się przymknie oczy, tak  może  się wydawać, ale gdy się je otworzy… odsyłam do tytułowego wiersza.