niedziela, 30 czerwca 2024

O Karpaczu w pigułce - krótko i zwięźle

Zapraszam na twitter, obecnie X, na którym publikuję  na bieżąco komentarze  o naszym mieście w formie mikrobloga. 

Nietrudno je odnaleźć. Wystarczy się zalogować na stronie www.twitter.com lub zajrzeć  na nią przez wyszukiwarkę google. Imię, awatar i opis pozostają te same.

niedziela, 2 czerwca 2024

III sesja - zawrotna szybkość i blokowanie informacji

 Z wielką przykrością trzeba stwierdzić, że sesje w nowej kadencji nie rokują zmian na lepsze, przynajmniej na razie. Nadzieją są nowi radni, ale tylko  wtedy, gdy wyzwolą się spod kurateli tych „starych” i się usamodzielnią.

Ostatnia, III sesja przypominała bieg zająca przez pole kapusty, gdzie jedną główkę kopnie, drugą skubnie, a trzecią obsiusia. Śmieszne, groteskowo wyglądające głosowania nad  numerami projektów uchwał,  przypomniały  losowania totolotka, albo zabawę w zgaduj zgadulę.  Gdyby nie sprawozdania z instytucji kultury, to znowu radni uwinęliby się z sesją w pół godziny.

Burmistrz mówił w trakcie sesji o kontrolach odprowadzania opłaty miejscowej, które wykazują  na duże uchybienia, o powrocie kolei do Karpacza i przygotowaniu przez miasto peronu do odprawy podróżnych. Przedstawiał działalność  Porozumienia Gmin Górskich – Karpacz należał do założycieli tego ruchu.

Nowi radni nie byli nieśmiali i pytali  w „Sprawach różnych”  o hopki na ulicach,  remont domu socjalnego przy Partyzantów i o patrole prewencyjne. Były też życzenia z okazji Dnia Samorządowca.

Niestety, podsumowując dotychczasowe sesje  trzeba stwierdzić, że postęp jest, ale w blokowaniu dostępu do informacji.  Rada wdraża nowe metody, żeby mieszkańcy nie dowiedzieli się, jakie decyzje podejmuje władza.

Pewnie nikt w Karpaczu nie przypuszczał, że będzie tęsknić za poprzednią przewodniczącą.   Ucinanie przez nią dyskusji i pomijanie faktów były bułką z masłem wobec tego, co się teraz zaczyna dziać. Szybkość karabinu maszynowego, przez którą nie przedrze się żadna sensowna wiadomość - tak prezentują się dziś nowe standardy.

Nie jest dobrze - nowa rada po raz trzeci

Niewesołe myśli nasuwały się podczas oglądania  pierwszych sesji po wyborach. Na całe szczęście, na początku obrad 29 maja spora dawka kultury przysłoniła nowe, pożałowania godne porządki.

Trudno w to uwierzyć, ale właśnie  sprawozdania instytucji kultury za 2023 rok wniosły trochę zaufania do  samorządności. Prezentacje pokazały, że w mieście dzieje się sporo dobrego. Sposoby opowiadania o kulturze i działalności placówek różniły się od siebie. Pani dyrektor muzeum zabawek przedstawiła  pokaz zdjęć, dyrektorka biblioteki wybrała tradycyjny, słowny przekaz, a  dyrektor muzeum sportu  wyświetlał fragmenty nagrań filmowych.

Muzeum zabawek na dawnym dworcu wzbogaciło się o  36 nowych eksponatów.  Spora grupa osób chce darować eksponaty, ale  pracownicy muzeum postępują bardzo rozważnie i starannie wybierają zabawki, które rzeczywiście wzbogacają zbiory. Kilka obiektów zostało poddanych pełnej konserwacji na ASP w Warszawie, natomiast konserwacja częściowa objęła trzy szopki krakowskie. Działalność muzeum to nie tylko wystawy i działalność edukacyjna. Duża część pracy placówki to warsztaty, w których uczestnicy wykonują  różnego rodzaju ozdoby i zabawki, np.  lalki motanki.

Miejska biblioteka w minionym roku zorganizowała kilkanaście przedsięwzięć, w tym spotkania autorskie. W bibliotece działa dyskusyjny klub książki 50+, zorganizowano m.in. dzień pluszowego misia oraz wieczór słowiański. W niektóre soboty: pierwszą i ostatnią miesiąca biblioteka jest czynna i można wypożyczać książki między 8.00 a 12.00 w południe. Biblioteka udostępnia bezpłatnie e-booki i ma ich do dyspozycji aż 1150 .

Muzeum Sportu i Turystyki obok wystaw stałych, organizowało interesujące wystawy czasowe. Jedną z najważniejszych była prezentacja osiągnieć sportowców niepełnosprawnych pt. ”Sportowcy z niepełnosprawnością na olimpijskim szlaku” Otwarcie wystawy zaszczyciła swoją obecnością Lucyna Kornobys dwukrotna medalistka Igrzysk Paraolimpijskich w pchnięciu kulą. Dużą popularnością cieszyła się wystawa maskotek olimpijskich w okresie letnim, którą licznie odwiedzali turyści z dziećmi. Na koniec roku muzeum przypomniało postać   Kazimierza Górskiego i słynny, historyczny już mecz na Wembley w 1973 r., który otworzył Polsce drogę do finałowych  Mistrzostw Świata. Wystawę uświetnił syn legendarnego trenera. Jedną z ciekawszych prezentacji,  pokazującą ideę olimpijską, była wystawa zorganizowana przez Polski Komitet Olimpijski zawieszona na płocie okalającym muzeum.

Dyrektor uświadomił obecnym na sesji słuchaczom, że przygotowanie wystawy, to niej jest chwila, to proces, który trwa nawet dwa lata.  Odpowiadając na pytania, przypomniał obecnym historię końca istnienia starego obserwatorium meteorologicznego ze Śnieżki.